Z wielu owoców można robić przetwory, których używa się zarówno do śniadania na słodko czy deseru, jak do dania głównego. Na przykład konfitury z aronii można dodawać do naleśników i do mięsa.
Jeśli chodzi o przetwory ze śliwek mogą być one stosowane do różnego rodzaju jedzenia. Natomiast jednak każdy z nich jest raczej ściśle przeznaczony do potraw na słodko lub do dań głównych. Bez wątpienia bardzo popularne są powidła śliwkowe. Do przygotowania kilku słoików potrzebne są 4 kg śliwek (najlepiej węgierek), 0,5 szklanki cukru i sok z połowy cytryny. Najpierw trzeba przeciąć śliwki i usunąć z nich pestki. Potem umieszczamy je w garnku na niedużym ogniu i mieszamy co jakiś czas. Po około 3 godzinach dodajemy cukier i sok z cytryny. W sumie powidła powinny się gotować po parę godzin dziennie przez 2-3 dni. Potem można je ewentualnie przetrzeć, aby pozbyć się skórek. Po przełożeniu powideł do słoików pasteryzujemy je przez 15 minut.
Można też zrobić konfiturę albo dżem z mirabelek. W tym celu trzeba zagotować szklanek wody i 1,5 kg cukru. Do tak powstałego syropu wrzucamy umyte i wydrylowane mirabelki (1 kilogram). Wszystko razem trzeba zagotować i odstawić. Gotujemy ponownie następnego dnia, a potem przekładamy do słoików i stawiamy je po zakręceniu do góry dnem. Z mirabelek można również zrobić kompot. Jeden sposób polega na tym, że gotuje się owoce z dodatkiem cukru. Zgodnie z drugą metodą umyte owoce wsypuje się do słoików, a potem zalewa gorąca wodą z cukrem i pasteryzuje przez 20 minut. Mirabelki można jeść również z mięsem, podobnie zresztą jak śliwki węgierki. Oto przepis na śliwki w occie: 30 dag cukru, 1,5 l octu, kilkanaście ziaren pieprzu, kilka goździków, 2 liście laurowe należy zagotować. Potem odcedza się dodatki i samym octem zalewa śliwki, które należy umieścić wcześniej w słoikach. Owoce oczywiście powinny być umyte i bez ogonków. Dzięki tym wszystkim przepisom możemy cieszyć się smakiem śliwek nie tylko jesienią. Warto je wypróbować, bo naprawdę nie są zbyt trudne.